Z Kasprowego Wierchu wzdłuż głównej grani Tatr – 6 km, 2:50–3:30 h. Wariant zakładający wjazd kolejką. Jeśli chcesz wejść na Kasprowy i Giewont z Kuźnic, dodaj ok. 6,4 km i 3:15–4 h na podejście zielonym szlakiem przez Myślenickie Turnie. Na szczycie szlakiem czerwonym, w kierunku wschodnim. Czas wejścia na górę: 3h 30 minut. Bez większego przygotowania kondycyjnego doliczamy do tego czasu +/- 1h. Szlakiem niebieskim. Przez Boczań, Skupniów Upłaz i Halę Gąsienicową. W Murowańcu szlak zmienia się na żółty. Czas wejścia na górę: 3h 30 minut, z czego 90 minut idziemy szlakiem żółtym bezpośrednio od schroniska Giewont dzierży niechlubny tytuł szczytu, na którym doszło do największej ilości wypadków śmiertelnych w Tatrach (przeszło 70, stan z roku 2019). Jest to efektem jego gigantycznej popularności, pozornie łatwego wejścia, a także obecności wielkiego krzyża, który podczas burzy przyciąga wyładowania atmosferyczne. Climbing the Giewont mountain with gimbal in one hand. The view of abysshttps://www.strava.com/activities/4539521149 Giewont jest obowiązkowym punktem każdego turysty, a jeśli wcześnie pojawisz się na szlaku unikniesz dzikich tłumów rodem z Morskiego Oka. Na szlaku znajdują Vay Tiền Online Chuyển Khoản Ngay. Giewont jest jednym z najpopularniejszych celów wycieczek tatrzańskich, w sezonie wakacyjnym, aby wejść na jego szczyt często trzeba ustawić się w długiej kolejce. Pomimo swojej stosunkowo niewielkiej wysokości (zaledwie 1894 m) jest świetnym punktem widokowym, a jego skalny wierzchołek zwieńczony stalowym krzyżem ma wysokogórski charakter. Zdobycie Giewontu możemy planować różnymi drogami, co dodatkowo czyni wycieczkę bardziej urozmaiconą. Należy jednak pamiętać, że pomimo tego, iż wchodzą tu przysłowiowe „panie w szpilkach”, to wejście i zejście z kopuły szczytowej może być niebezpieczne, szczególnie przy mokrej skale. Giewont jest bardzo niebezpieczny w czasie burzy – stojący na szczycie stalowy krzyż przyciąga wyładowania elektryczne i był przyczyną wielu śmiertelnych porażeń piorunem. Kraj: Polska Rejon: Tatry Zachodnie Trudności: odcinek wejścia i zejścia ze szczytu ubezpieczony łańcuchem – ekspozycja Giewont można zdobyć: – z Doliny Strążyskiej (nr 1) – z Doliny Małej Łąki (nr 2) – z Kasprowego Wierchu (wjazd kolejką linową) (nr 3) – z Kuźnic przez Halę Kondratową (nr 4) Zobacz dodatkowe informacje: Mapa online: Tatry Polskie DOJAZD EKWIPUNEK POGODA UBEZPIECZENIA online NOCLEGI online Zobacz inne nasze opisy tras na Giewont: Na Giewont prosto z Zakopanego Giewont zimą Więcej praktycznych informacji – w panelu bocznym (PC) lub na dole strony (mobile). Poniżej prezentujemy mapę Wydawnictwa Compass rejonu Giewontu z zaznaczonymi trasami wejścia. 1. Droga przez Dolinę Strążyską i Przełęcz w Grzybowcu Uwaga! Szlak przez Przełęcz w Grzybowcu jest zamknięty od 1 grudnia do 15 maja. Wejście przez Dolinę Strążyską, zejście do Kuźnic przez Halę Kondratową: GIEWONT WEJŚCIE ZEJŚCIE RAZEM Suma wzniesień ok. 1020 m ok. 10 m ok. 1030 m Długość trasy ok. 5,8 km ok. 5,8 km ok. 11,6 km Czas (sam przemarsz) ok. 3:30 h ok. 2:30 h ok. 6:00 h Wejście do Doliny Strążyskiej znajduje się na terenie Zakopanego na końcu ulicy Strążyskiej, możemy tu dojechać busem z centrum, spod dawnego dworca PKS – DOJAZD. Przejście doliny opisujemy w: Zimowe przejście z Doliny Strążyskiej do Doliny Małej Łąki i Sarnia Skała miejscówka z widokiem na Giewont. Na Polanie Strążyskiej skręcamy za czerwonym i czarnym szlakiem w kierunku Przełęczy w Grzybowcu. Ścieżka prowadzi najpierw wzdłuż potoku, a wyżej kilkoma zakosami wyprowadza nas na szeroką zalesioną przełęcz. Tu skręcamy ostro w lewo i po 1:30 marszu od wejścia do Doliny Strążyskiej stajemy przy rozwidleniu dróg. Czarny szlak „Drogi nad Reglami” zbiega do Doliny Małej Łąki, a czerwony prowadzi w górę na grzbiet Grzybowca. Wejście na Giewont czerwonym szlakiem przez Przełęcz w Grzybowcu Na grani odsłania się częściowo widok na Wielką Turnię (1847 m). Skręcamy w lewo i podchodzimy grzbietem do małej polanki, skąd czeka nas jeszcze krótkie podejście przez las i zaczynamy trawersować zachodni stok Małego Giewontu (1728 m). Wąska ścieżka przecina strome, trawiasto-skalne zbocza opadające bardzo stromo do Doliny Małej Łąki. Droga jest bardzo widokowa, zobaczymy wszystkie piętra doliny: Wyżnie, Niżnią Świstówkę i Wyżnią Świstówkę, a nad nią Kopę Kondracką. Po drugiej stronie doliny zwieszają się potężne ściany Wielkiej Turni. Jeżeli trafimy tu na płaty śniegu (zdarza się to na wiosnę) należy zachować dużą ostrożność lub nawet wycofać się, bo ewentualne poślizgnięcie się grozi niebezpiecznym upadkiem w dół doliny (przypadki śmiertelne). Po drodze ścieżkę przegradza skalne żeberko, przez niektórych błędnie nazywane „szczerbinką” („Szczerbinka” jest to przełączka w grani Długiego Giewontu). Przejście kilkumetrowej skałki nie jest trudne, ale wymaga użycia rąk. Jeszcze kawałek trawersu przez kosówki, przekraczamy Żleb z Progiem i zaczyna się strome podejście wzdłuż skalnych ścian grzędy opadającej z Wysokiej Giewonckiej Baszty. Kamienna ścieżka kieruje się wprost na widoczną powyżej płaską przełęcz. Trawiastym zboczem przecinamy Żleb Śpiących Rycerzy i wchodzimy na przełęcz Siodło (1630 m) pomiędzy Małym Giewontem (1728 m) po lewej, a Siodłową Turnią (1647 m) po prawej. Masyw Giewontu, poniżej Kondracka Przełęcz Można tu chwilę odpocząć oglądając ciekawy widok na Dolinę Małej Łąki, którą pozostawiamy daleko w dole. Przed nami widać już krzyż na szczycie Giewontu. Kamienny chodnik wznosi się teraz przez kosówki, a wyżej, przez trawiaste zbocza prosto na Wyżnią Kondracką Przełęcz (1765 m). Spotykamy tu niebieski szlak z Hali Kondratowej. Dalszy opis zdobycia szczytu znajduje się poniżej 4 wariantów dojścia na Wyżnią Kondracką Przełęcz. 2. Droga przez Dolinę Małej Łąki Wejście przez Dolinę Małej Łąki, zejście do Kuźnic przez Halę Kondratową: GIEWONT WEJŚCIE ZEJŚCIE RAZEM Suma wzniesień ok. 960 m ok. 10 m ok. 970 m Długość trasy ok. 5,9 km ok. 5,8 km ok. 11,7 km Czas (sam przemarsz) ok. 3:20 h ok. 2:30 h ok. 5:50 h Wycieczkę zaczynamy z osiedla Gronik znajdującego się przy drodze z Zakopanego do Kir i Chochołowa. Możemy tu dojechać busami z centrum Zakopanego. Przejście Doliną Małej Łąki do Wielkiej Polany Małołąckiej opisujemy Łatwe trasy w Tatrach – propozycje wycieczek letnich poz. 4 . Po przejściu polany droga żółtego szlaku biegnie przez las, a powyżej wśród coraz niższej roślinności. Ściany Wielkiej Turni nad Doliną Małej Łąki Powyżej lekkiego wypłaszczenia terenu o nazwie Wyżnie szlak wznosi się stromo na skraj kotła Niżniej Świstówki. Dalsze ostre podejście prowadzi fragmentem Głazistego Żlebu (niebezpieczeństwo lawin), którym przechodzimy zwężenie pomiędzy Siodłową Turnią z lewej, a Mnichowymi Turniami (Dziadek, Babka, Mnich) po prawej. Szczyt Giewontu widziany z Głazistego Żlebu Powyżej wychodzimy ze żlebu trawersem w lewo i dalej przez pola kosówek wychodzimy na Kondracką Przełęcz (1725 m) – 2:40 h od wejścia do Doliny Małej Łąki. Krzyżują się tutaj szlaki: – w prawo do góry prowadzi żółty szlak na Kopę Kondracką (2004 m), – na wprost, w dół, niebieski na Halę Kondracką, – w lewo, niebieski, granią na Wyżnią Kondracką Przełęcz (1765 m) i dalej na Giewont. Skręcamy w lewo i w kilka minut stajemy na Wyżniej Kondrackiej Przełęczy (1765 m). Dalszy opis zdobycia szczytu znajduje się poniżej 4 wariantów dojścia na Wyżnią Kondracką Przełęcz. 3. Z Kasprowego Wierchu przez Kopę Kondracką (2004 m) Wejście z Kasprowego Wierchu, zejście do Kuźnic przez Halę Kondratową: GIEWONT WEJŚCIE ZEJŚCIE RAZEM Suma wzniesień ok. 570 m ok. 10 m ok. 580 m Długość trasy ok. 6,1 km ok. 5,8 km ok. 11,9 km Czas (sam przemarsz) ok. 3:10 h ok. 2:30 h ok. 5:40 h W sezonie kolejka na Kasprowy Wierch jest oblegana przez turystów, więc dobrze jest kupić bilet z rezerwacją godziny wyjazdu, wszystkie informacje znajdziemy na : Po wyjściu z budynku górnej stacji kolei na Kasprowym Wierchu, skręcamy w prawo do góry i po kamiennych schodach podchodzimy do budynku obserwatorium meteorologicznego i dalej na sam szczyt (1987 m). Tu spotykamy zielony szlak z Kuźnic (wejście piechotą zajmuje ok. 3:00 h). Na wierzchołku znajduje się dzwon, który służył dawniej do wskazywania drogi na szczyt przy słabej widoczności. Dalej kierujemy się czerwonym szlakiem na zachód, z lewej, od strony Suchej Przełęczy, dołącza ścieżka okrążająca wierzchołek Kasprowego Wierchu. Droga prowadzi cały czas granią wzdłuż granicy polsko-słowackiej. Obniżamy się najpierw do Goryczkowej Przełęczy nad Zakosy (1816 m), a potem od południa trawersujemy zbocza Pośredniego Wierchu Goryczkowego (1874 m), by dojść na Goryczkową Przełęcz Świńską (1801 m). Posuwając się granią cały czas po lewej mamy piękne widoki na Cichą Dolinę i Liptowskie Kopy po jej drugiej stronie. Ścieżka ponownie południową stroną omija szczyt Goryczkowej Czuby (1913 m) i dalej przez Suchy Wierch Kondracki (1890 m) schodzi północną stroną grani na Przełęcz pod Kopą Kondracką. Widok z Kopy Kondrackiej na Tatry Wysokie, w dole Dolina Cicha W prawo w dół zbiega zielony szlak na Halę Kondratową, a my idziemy dalej granią za czerwonymi znakami. Z przełęczy, szerokim, wydeptanym traktem w 20 minut wchodzimy na szczyt Kopy Kondrackiej (ok. 1:55 h z Kasprowego Wierchu). Nazwa Kopy Kondrackiej idealnie charakteryzuje kształt szczytu. Dodatkowo jest on z trzech stron otoczony ścieżkami „na skróty”, wydeptanymi przez turystów omijających szczyt. Najniższa z masywu Czerwonych Wierchów, Kopa Kondracka, zapewnia wspaniałe widoki, szczególnie na Dolinę Cichą i opadające do niej skalne zerwy południowych zboczy Krzesanicy (2122 m) oraz na grań Giewontu widzianą „od tyłu” w stosunku do popularnego widoku od strony Zakopanego. Z góry widać sieć ścieżek (szlaków) na Kondrackiej Przełęczy. Pozostawiamy czerwony szlak prowadzący dalej granią Czerwonych Wierchów i schodzimy na północ żółtym szlakiem na Przełęcz Kondracką. Latem, przy dobrej pogodzie odcinek ten wygląda jak deptak, natomiast przy słabej widoczności i przy oblodzeniu jest bardzo niebezpieczny. Zachodnie zbocza grani opadają do Wyżniej Świstówki (najwyższa część Doliny Małej Łąki). Znajduje się tu wiele otworów jaskiń, w tym do systemu najdłuższej w Polsce i najgłębszej w Tatrach Jaskini Wielkiej Śnieżnej. W niecałe 40 minut schodzimy na Kondracką Przełęcz (1725 m) i dalej na Wyżnią Kondracką Przełęcz. Dalszy opis zdobycia szczytu znajduje się poniżej 4 wariantów dojścia na Wyżnią Kondracką Przełęcz. 4. Z Kuźnic przez Halę Kondratową Jest to chyba najłatwiejsza droga wejścia na Giewont, którą polecamy do zejścia, więc opisujemy ją poniżej jako powrót ze szczytu. Wejście z Kuźnic przez Halę Kondratową, zejście do Kuźnic przez Halę Kondratową: GIEWONT WEJŚCIE ZEJŚCIE RAZEM Suma wzniesień ok. 900 m ok. 10 m ok. 910 m Długość trasy ok. 5,8 km ok. 5,8 km ok. 11,6 km Czas (sam przemarsz) ok. 3:15 h ok. 2:30 h ok. 5:45 h Na grani od Kondrackiej Przełęczy w kierunku Giewontu, na płaskiej i szerokiej grani przygotowane są wygrodzone miejsca, gdzie można odpocząć nie niszcząc ubogiej roślinności. Latem przy ładnej pogodzie bywa tu tak tłoczno, że trzeba czekać w kolejce do wejścia na Giewont. Wyżnia Kondracka Przełęcz i Kondracka Przełęcz widziane spod szczytu Giewontu Wejście na szczyt Giewontu Na wejście potrzebujemy ok. 40 minut (o ile nie stoimy w kolejce) Z Wyżniej Kondrackiej Przełęczy czeka nas krótkie podejście ścieżką i stajemy przed najtrudniejszym fragmentem wycieczki. Droga rozwidla się, ruch jest zorganizowany jednokierunkowo – prawą stroną w górę. Wejście na szczyt prowadzi ciągiem skalnych półek i zakosów, które są bardzo dobrze zabezpieczone łańcuchami. Dodatkowo w niektórych miejscach w skale wycięte są wygodne stopnie. Droga nie jest bardzo eksponowana, a największym niebezpieczeństwem jest wykorzystywanie jednego odcinka łańcucha przez kilka osób równocześnie. Skała jest tu bardzo śliska, miejscami wręcz wypolerowana, a w przypadku wilgoci lub oblodzenia droga może być bardzo niebezpieczna. Planując wycieczkę, trzeba wziąć pod uwagę, że na odcinek, który możemy pokonać w 20 minut, ze względu na kolejkę chętnych, będziemy potrzebowali wielokrotnie więcej czasu. Na szczycie Giewontu stoi stalowy krzyż o wysokości 15 m, postawiony w 1901 r. Krzyż ten, oprócz swojego oczywistego symbolicznego charakteru, stanowi zagrożenie w czasie wyładowań atmosferycznych. Wokół krzyża nie ma zbyt dużo miejsca, trzeba tu zachować ostrożność, ponieważ na północną stronę, w kierunku Zakopanego, ściany opadają 600 metrową przepaścią. Na masyw Giewontu składają się: Mały Giewont (1728 m), Wielki Giewont (1895 m), gdzie stoi krzyż oraz Długi Giewont (1867 m), który tworzy grań o długości ok. 1300 m. Ciekawostki o Giewoncie: Nazwa Giewontu wg niektórych źródeł wywodzi się od nazwiska góralskiego – rodu Giewontów. Wg innych z języka niemieckiego, od słowa Wand – ściana, skała, być może pierwotna forma brzmiała Gewand – grupa skał, lub Gähwand – „stroma skała”. Krzyż na Giewoncie jest celem pielgrzymek religijnych – 19 sierpnia (w rocznicę postawienia krzyża) i 14 września (w Święto Podwyższenia Krzyża Świętego). Wypadki na Giewoncie – najczęstsze wypadki na Giewoncie to: – porażenia piorunem (podczas burzy krzyż ściąga wyładowania atmosferyczne), najgroźniejszy taki wypadek miał miejsce 22 sierpnia 2019 r. – podczas burzy zginęły cztery osoby, w tym dwoje dzieci, a ponad 150 osób zostało rannych, w 1937 r. od uderzenia pioruna zginęły 4 osoby, a 13 zostało rannych. – upadki z wysokości – dochodzi do nich, kiedy nieświadomi niebezpieczeństwa turyści próbują zdobyć szczyt, lub z niego zejść od strony północnej, ściany skalne mają tutaj ok. 600 m wysokości względnej. Z wypadków słynie Żleb Kirkora. – wypadki samobójcze – Giewont jest drugim po Nosalu najczęściej wybieranym przez samobójców szczytem. Legendy związane z Giewontem – legenda o śpiących pod Giewontem rycerzach króla Chrobrego, którzy mają się obudzić gdy Polska znajdzie się w wielkim niebezpieczeństwie. Hasłem dla wojów ma być zawołanie „Już czas!”. Legenda ma związek z licznymi jaskiniami występującymi w masywie: Jaskinią Śpiących Rycerzy, Jaskinią Śpiących Rycerzy Wyżnią. Grań Długiego Giewontu Ze szczytu można podziwiać bardzo szeroką panoramę Tatr. Od wschodu Grań Wołoszyna, Orlą Perć z Granatami i Kozim Wierchem, Świnicę i za nią Rysy. Dalej na południe Grań Hrubego i Krywań, a bliżej nas otoczenie Doliny Kondratowej. W kierunku zachodu górują Czerwone Wierchy i ciągnące się dalej Tatry Zachodnie aż po Salatyn. Bliżej nas zobaczymy ściany Wielkiej Turni opadające do Doliny Małej Łąki. W dole pod nami (na północ) widać jak na dłoni całe Zakopane i Podhale. Przy dobrej widoczności zobaczymy też Pilsko, Babią Górę i pasmo Gorców. Widok ze szczytu Giewontu na Zakopane Widok z Giewontu na Kasprowy Wierch i Świnicę Spod krzyża droga powrotna prowadzi w kierunku zachodnim (drogowskaz na krzyżu). Najpierw przez skałkę z łańcuchem, potem trawiasto-skalnym stromym zboczem, a dalej w obniżeniu skalnym przy pomocy łańcuchów, aż do ścieżki. Wracamy na Kondracką Przełęcz. Zejście ze szczytu Giewontu ubezpieczone łańcuchami Zejście z Kondrackiej Przełęczy do Kuźnic przez Halę Kondratową Na Kondrackiej Przełęczy skręcamy w lewo i dalej za niebieskimi znakami schodzimy do Doliny Małego Szerokiego, która stanowi górną część Doliny Kondratowej. Kilkoma zakosami przez pola kosówek docieramy na dno doliny. W prawym zboczu znajduje się kotlinka o nazwie Piekło lub Piekiełko. Droga obniża się i wchodzimy do Doliny Kondratowej. Ścieżka prowadzi lewą stroną Polany Kondratowej wprost do schroniska. Schronisko PTTK na Hali Kondratowej (1333 m) jest najmniejszym w Polskich Tatrach, oferuje 20 miejsc noclegowych. Jest to świetna miejsce na odpoczynek i posiłek po trudach zdobycia Giewontu. Schronisko PTTK na Hali Kondratowej (1333 m) Od schroniska w dół droga prowadzi przez las, aż do Polany Kalatówki (w lewo prowadzi dojście do Hotelu Górskiego PTTK Kalatówki). Po prawej w dole słychać szum Wywierzyska Bystrej (jeden z największych w Tatrach podziemny wypływ wody, niestety niedostępny dla turystów). Przechodzimy prawym skrajem polany i schodzimy bezpośrednio do kamienistej drogi prowadzącej z hotelu do Kuźnic. Mijamy Klasztor Albertynek i Pustelnię Brata Alberta. Nieco niżej, w lewo odbiega żółty szlak prowadzący do Klasztoru Albertynów na Śpiącej Górze (20 minut). Licząc od schroniska, w 50 minut schodzimy do Kuźnic. Stąd możemy busami lub spacerkiem dostać się do centrum Zakopanego. SMARTWATCH DZIECIĘCY GIEWONT GW510 To pierwszy dziecięcy smartwatch w rodzinie marki Giewont. Twoje dziecko pokocha go od pierwszego wejrzenia i dotyku. Niech nie zmyli cię jego lekka konstrukcja! Dzięki zastosowaniu wytrzymałego tworzywa może być używany podczas przygód dziecka na placu zabaw, ale również w szkole, czy też w trakcie zajęć sportowych. Dzięki gniazdu na kartę mikroSim zarówno twoje dziecko jak i ty możecie bezproblemowo do siebie dzwonić po zainstalowaniu karty telefonicznej w zegarku. Z tym smartwatchem nie przegapisz tego, co ważne w życiu twojego dziecka. Dzięki namierzaniu LBS i aplikacji SeTracker 2 możesz w pełni kontrolować, gdzie w danym momencie przebywa twoja pociecha. Możesz kontrolować bezpieczeństwo dziecka nie tylko poprzez lokalizację, ale również obserwować za pomocą kamery, ale również w dyskretny sposób podsłuchiwać co w danym momencie robi twoje dziecko, by mieć pewność, że podczas twojej nieobecności jest i czuje się bezpiecznie. Smartwatch Giewont GW510 jest twoją zdalną opieką nad dzieckiem, by można było spokojnie wykonywać swoje obowiązki. Oprócz dłoni bezpieczeństwa jaką Giewont GW510 otacza twoje dziecko zegarek ten daje Tobie możliwość min. nagradzania za pomocą wysyłanych z aplikacji na smartwatch "serduszek", które zapewne będą miłą niespodzianką np. za dobrze wykonane lekcje podczas twojej nieobecności. Smartwatch ten jest przełomem w naszej kolekcji, bo bezpieczeństwo najmłodszych jest równie ważne dla marki Giewont jak i dla Ciebie. Z tym smartwatchem ty jak i twoje dziecko będziecie czuć się bezpiecznie. SMARTWATCH DZIECIĘCY GIEWONT GW510-2 Model: GW510 Procesor: MTK6261D Bateria: 400 mAh litowo-polimerowa(3 dni tryb czuwania, 2 dni normalnego użytkowania) Kompatybilność: Android i nowszy, iOS i nowszy Ekran: Wyświetlacz dotykowy, 1,54 cala o rozdzielczości 128 x 128 pikseli, TFT Gniazdo karty mikroSIM Tak Koperta: Tworzywo sztuczne, o podwyższonej odporności na ścieranie Pasek Przyjemny w dotyku silikon Menu: W języku polskim Aplikacja W języku polskim Instrukcja obsługi W języku polskim Wodoszczelność: IP67 Mikrofon Tak Głośnik Tak Unikalny i wyjątkowy ekran Koperta Pasek Wyświetlacz dotykowy o przekątnej 1,54 cala, TFT i rozdzielczości 128 x 128 pikseli. Wytrzymała i niezwykle lekka koperta wykonana z tworzywa sztucznego o podwyższonej wytrzymałości Lekki i niezwykle odporny na trudne warunki atmosferyczne silikonowy pasek. Przyjemny w dotyku Wymiary smartwatcha GW510 Lekki i niezwykle odporny dziecięcy smartwatch GW510. Funkcjonalność ukryta w wytrzymałej i wielkości dostosowanej do ręki dziecka. Dzięki temu smartwatch ten będzie z przyjemnością używany przez twoje dziecko. Opaska silikonowa w GRATISIE Do każdego smartwatcha GW430 otrzymasz silikonową opaskę, która od tej chwili będzie również znakiem rozpoznawczym przyjaciół marki Giewont. 11 kolorów opasek silikonowych, które stały się pięknym uzupełnieniem smartwatcha Giewont GW300. Wyróżniaj się nie tylko nowoczesnością i jakością zegarków Giewont, ale również kolorem opaski. Dołączona silikonowa opaska jest naszym prezentem, którym chcemy podziękować Tobie za zakup naszego produktu. Kolor opaski dołączany jest losowo. Od teraz łączy nas Giewont Funkcje: Wykonywanie i odbieranie połączeń telefonicznych Wykonywanie i odbieranie wiadomości tekstowych i głosowych Ekran - pokazuje zasięg, transmisja danych (strzałki), godzinę, kalendarz, nagroda serduszko SOS - przycisk alarmowy w smartwatchu SOS numery alarmowe - do ustalenia trzy numery z poziomu aplikacji Książka telefoniczna Kamera - Aparat fotograficzny - pozwala na podgląd i robienie zdjęć Zdjęcia - zapisane zdjęcie z możliwością wysłania do aplikacji rodzica Szybka nauka - gra matematyczna Wechat - czat z odczytem i nagraniem wiadomości głosowej Funkcja Urządzenie - posiada kod do pobrania aplikacji oraz kod rejestracyjny Mapa Google - z lokalizacją i jej historią oraz przebytą droga Lokalizator LBS - sygnał naziemnych nadajników operatora komórkowego ( to nie to samo co GPS) Centrum powiadomień - SOS, bezpieczna strefa, poziom naładowania baterii Tryb lokalizacji - możliwość wyboru częstotliwości sprawdzania lokalizacji dziecka Nagroda serduszko - wysyłanie nagród w postaci serduszka z aplikacji na smartwatch Nie przeszkadzać - możliwość ustalenia czasu, żeby nikt nie przeszkadzał dziecku Budzik - Alarm - można ustawić 3 alarmy - budziki z poziomu aplikacji Znajdź urządzenie - z poziomu aplikacji można znaleźć smartwatch, zacznie dzwonić Nasłuch - możliwość podsłuchania otoczenia dziecka, sprawdź u operatora czy nie nalicza za to dodatkowego kosztu tak jak za połączenie Ustawienie powiadomień - o niskim poziomie baterii oraz przypomnienie SOS Zdalny aparat - wyślij polecenia, wtedy smartwatch zrobi zdjęcie bez wiedzy dziecka Blokada nieznane połączenia - możesz zablokować nieznane numery Strefa czasowa - należy wybrać rzeczywistą strefę czasową Język zegarka - można wybrać jeżyk z wielu dostępnych, w tym język polski LBS - włączenie lub wyłączenie lokalizacji smartwatcha Zdalny reset - można zdalnie zrestartować smartwach Zdalne wyłączenie - można zdalnie wyłączyć smartwatch WAŻNE: Niektóre funkcje dostępne są tylko z poziomu aplikacji Aplikacja SeTracker 2 na telefon Kod QR do ściągnięcia aplikacji znajduje się na pudełku lub można pobrać ze sklepu Google Play lub App Store. Jest to aplikacja na telefon, dzięki której mieć pełną kontrolę nad swoim dzieckiem. Każda czynność jest automatycznie zapisywana w pamięci i dostępna do wglądu. Zapisywane jest wiele czynników jak i różne możliwości ułatwiające kontrolę codziennego trybu życia dziecka: powiadomienia o połączeniach i wiadomościach, spalanie kalorii, zdalne zdjęcia, jakość snu, przebyty dystans,zmiana wyglądy ekranu głównego oraz wiele innych funkcji. W celu połączenia zegarka należy załączyć bluetooth w telefonie komórkowym w celu sparowania urządzeń ze sobą. Dzięki temu aplikacja będzie rejestrować w twoim telefonie historię zdarzeń. Oba urządzenia muszą być podczas pracy w pobliżu siebie, w celu prawidłowej rejestracji danych ze względu na ograniczony zasięg działania bluetooth Aplikacja w języku polskim. Karta mikroSIM Dziecięcy smartwatch Giewont GW510 wyposażony jest w gniazdo na kartę mikroSim. Dzięki temu możesz zainstalować w nim kartę telefoniczną i w ten sposób smartwatch stanie się również telefonem komórkowym. Od tej chwili będzie mogli zarówno odbierać i wykonywać połączenia od waszego dziecka. Oprócz tego włączy się lokalizacja LBS, która pozwoli wam mieć jeszcze większą kontrolę nad bezpieczeństwem waszej pociechy. Użytkownik , 12 lis 09 21:45 z 9 latkiem wejść na Śnieżkę czerwonym szlakiem ( przez Łomniczkę ) i nie dało dziecko rady. Doszliśmy do Domu Śląskiego i daliśmy spokój. Mąż radzi tak : idźcie jeżeli bardzo chcecie ale nic na siłę. Jeśli dzieci poczują się zmęczone--zawracajcie. A nie istnieje możliwość wjechania wyciągiem.? Poniżej link do strony gdzie znalazłam opis szlaku , może się przyda. Użytkownik , 12 lis 09 22:25 Kama - gdy miałam 13 lat weszłam na Rysy. Sądzę, że 12 - latek dałby radę wejść na Giewont, ale co do 9 - latka miałabym wątpliwości. To trudna góra, są łańcuchy. Ja sama bałabym się zabrać tam swoje dziecko. Tam jedna źle postawiona stopa - to wypadek śmiertelny... Nie rzykowałabym. Proponuję za to Kasprowy Wierch - bardzo przyjemnie się wchodzi:) no i jest kolej linowa. Irenko - na pewno nie ma wyciągu na Giewont, i na pewno nie będzie na samym szczycie( więc tam gdzie są łańcuchy) ze względu na to, że nie ma tam na to warunków(miejsca). Pozdrawiam, Paulina. Użytkownik , 13 lis 09 00:14 to dosyc cięzka góra, stroma, wejście wąziutkie z łacuchami, trzeba iść gesiego. na szczycie bardzo mało miejsca. ja bym sie bała z dziećmi w takim wieku wejśc na ten szczyt, byłam na giewoncie jak miałam 18 lat i wcale nie było łatwo. z córka, 11 letnia, byłam na śnieżce czerwonym szlakiem - dała rade:). powodzenia Użytkownik , 13 lis 09 00:18 Najlepsze wejście na Giewont jest od Doliny Małej Łąki. Nie takie upierdliwe jak od Kalatówek. Ale łańcuchy nie są łatwe. To dziwna góra wchodzisz inaczej schodzisz inaczej. Nie polecam dla 9latka. Użytkownik , 13 lis 09 00:18 Najlepsze wejście na Giewont jest od Doliny Małej Łąki. Nie takie upierdliwe jak od Kalatówek. Ale łańcuchy nie są łatwe. To dziwna góra wchodzisz inaczej schodzisz inaczej. Nie polecam dla 9latka. Użytkownik , 13 lis 09 00:30 12-latek moze wejsc na giewont, ale tez duzo zalezy od dziecka, co do 9-ka, za wczesnie, to jest trudna gora, moze miec nawet problemy przy lanciuchach, zejscie tez do latwych nie nalezy. Ja mysle rowniez, ze jezeli dzieci duzo sportu uprawiaja i maja dobra kondycje, to moze Im lepiej pojsc wspinaczka, niz 15-latkowi,ktory przez caly rok tylko tyle wysilku ma co na WF-ie:) Ale Ty znasz swoje dzieci, a Giewont do latwych nie nalezy:) Użytkownik , 13 lis 09 00:34 Nie polecam dla 9 latka, śliskie kamienie, łańcuchy, kupa ludzi niekoniecznie dbająca o bezpieczeństwo swoje i innych. Z Doliny Małej Łąki tez nie jest łatwo, najpierw trzeba się wdrapać na Przełęcz w Grzybowcu - podejście niezbyt długie ale bardzo bystre. Polecam trasę - Kuźnice, Polana Kalatówki, Hala Kondratowa, Czerwone Wierchy, Kasprowy Wierch i zjazd koleją do Kuźnic - ale to wycieczka na parę godzin. Pozdrawiam górołazów :) Użytkownik , 14 lis 09 21:02 Jak ja wchodziłam na giewont, byłam w szoku, były wakacje, piękna pogoda, i ludzie autentycznie wchodzili z 3 latkiem w nosidełku, były grupy zorganizowane i widziałam mnustwo dzieci tak myśle w tym wieku :), oczywiście pod opieką dorosłych, piszesz, że chodzisz po górach więc na pewno wiesz jak przygotować dzieci na taka wycieczkę, np. buty itp więc czemu nie ???? co do łańcuchów są one praktycznie na samej górze, ja mam lęk wysokości więc weszłam do łańcuchów, krzyż widziałam i uważam, że góre mam zaliczoną , jeśli dzieci będą się bać to przeciesz jedno z rodziców może z nimi zostać i odpocząć, to już praktycznie sam szczyt, a dzieci mniej się boja niż dorośli, my w tym roku z mężem i z naszą córą (wtedy 6 m-cy) byliśmy w górach stołowych Kudowa, z racji jej wieku wybraliśmy spokojne miejsce i mniejsze góry, i mała była z nami na szczelińcu, błednych skałach a nawet w aderspachu w czechach gdzie trzeba się wspinać i przeciskać. Trzeba mieć oczy do okoła głowy ale cóż, jeśli Twoje dzieci mają dobra kondycje to warto, w razie czego zawsze można zawrócić bo faktycznie Giewont to wymagająca góra. Pozdrawiam serdecznie Użytkownik , 8 maja 17 09:28 ” Użytkownikz 9 latkiem wejść na Śnieżkę czerwonym szlakiem ( przez Łomniczkę ) i nie dało dziecko rady. Doszliśmy do Domu Śląskiego i daliśmy spokój. Mąż radzi tak : idźcie jeżeli bardzo chcecie ale nic na siłę. Jeśli dzieci poczują się zmęczone--zawracajcie. A nie istnieje możliwość wjechania... 7 latek 3,5 godziny ,snieżka zdobyta zimą z samego centrum karpacza ,pozdrawiam Dla jednych szczyt marzeń, dla innych ujma na honorze. Deprecjonowany przez górskich wyjadaczy, dla początkujących „tatromaniaków” – i w zasadzie wszystkich nowych przybyszów – stanowi obiekt westchnień. I nie ma co się dziwić, bowiem Giewont wyrasta tuż nad Zakopanem, a charakterystyczna sylwetka przypominająca śpiącego rycerza kradnie całą uwagę turystów. Szczyt ten zdaje się być najwyższy, najhonorniejszy i najzajebistszy ze wszystkich szczytów widocznych z ulic Zakopanego. Ale to tylko pozory! Wokół pełno gór o wiele wyższych i trudniejszych od Giewontu, lecz żadna nie hipnotyzuje, nie nęci tak jak Śpiący Rycerz. Unikatowy kształt sprawił, że wokół Giewontu narosło wiele legend, a jeśli połączyć to z bliskością miasta i stosunkowo łatwym dostępem, otrzymujemy przepis na ultra-popularny symbol. Wizerunek Giewontu uderza w nas z całą mocą już od pierwszych kroków w Zakopanem, bo nie dość, że widać go z każdego kąta, to jeszcze widnieje na wszelkiej maści pamiątkach: począwszy od kubków i magnesów poprzez gaciowe nadruki na kieliszkach do wódki kończąc. Skoro Giewont jest dosłownie wszędzie, to nie dziwota, że nabieramy gwałtownej ochoty na szczytowanie. No bo jak to tak wrócić do domu bez zdjęcia pod krzyżem… I tu niestety zaczyna się cała kołomyja, bo każdego dnia setki ludzi wpadają na ten sam pomysł i ruszają ku szczytowi. Niestety często bez przygotowania i pomyślunku, co przy dobrych wiatrach kończy się tylko na utknięciu w gigantycznej kolejce, lecz podczas niesprzyjających warunków może dojść do prawdziwej katastrofy. Tak też stało się w sierpniu 2019 roku, kiedy to piorun poraził kilkadziesiąt osób. Niestety 4 osoby nie przetrwały tej burzy. Ta tragedia dowodzi, że nie należy lekceważyć nawet takiej rozdeptanej góry jak Giewont. Tak już jest, że wielu ludzi właśnie na Giewoncie przeżywa swoją górską inicjację, jednocześnie nie mając świadomości o zagrożeniach, jakie czyhają w górach. 1. Giewont widziany z Zakopanego 2. Inscenizacja Śpiącego Rycerza 3. Zbliżenie na szczyt 4. Zimową porą CO MUSISZ WIEDZIEĆ, ZANIM WEJDZIESZ NA GIEWONT?GIEWONT Z PÓŁNOCY KONTRA GIEWONT Z POŁUDNIAOPIS POSZCZEGÓLNYCH SZLAKÓW NA GIEWONTCZERWONY SZLAK NA GIEWONT PRZEZ DOLINĘ STRĄŻYSKĄ – WARIANT NAJCIEKAWSZY WIDOKOWONIEBIESKI SZLAK NA GIEWONT PRZEZ HALĘ KONDRATOWĄ – NAJŁATWIEJSZY I NAJBARDZIEJ ZATŁOCZONY WARIANTŻÓŁTY SZLAK NA GIEWONT PRZEZ DOLINĘ MAŁEJ ŁĄKI – NAJMNIEJ ZATŁOCZONY WARIANTNA GIEWONT Z KASPROWEGO WIERCHU PRZEZ SUCHE CZUBYNA GIEWONT GRZBIETEM CZERWONYCH WIERCHÓWKOPUŁA SZCZYTOWA, CZYLI JEDNOKIERUNKOWA ŚCIEŻKA WOKÓŁ GIEWONTUCZY GIEWONT MOŻNA POLECIĆ POCZĄTKUJĄCYM GÓROŁAZOM? OPRACOWANE WYCIECZKI NA GIEWONT – 10 TRASTRASA 1: KLASYCZNA WYCIECZKA NA GIEWONT – DOBRA NA PIERWSZY RAZTRASA 2: GIEWONT + SARNIA SKAŁATRASA 3: GIEWONT + REGLETRASA 4: GIEWONT DOLINĄ KONDRATOWĄ + KOPA KONDRACKATRASA 5: GIEWONT DLA LUBIĄCYCH SPOKÓJ + KOPA KONDRACKATRASA 6: GIEWONT + KASPROWY WIERCHTRASA 7: GIEWONT I KASPROWY WIERCH PRZEZ HALĘ GĄSIENICOWĄTRASA 8: GIEWONT + GRAŃ CZERWONYCH WIERCHÓWTRASA 9: GIEWONT + GRAŃ CZERWONYCH WIERCHÓW PRZEZ DOLINĘ TOMANOWĄTRASA 10: GIEWONT + DWA WIERCHY CO MUSISZ WIEDZIEĆ, ZANIM WEJDZIESZ NA GIEWONT? Szlaki na Giewont są stosunkowo krótkie w porównaniu z innymi tatrzańskimi trasami, jednak nie zmienia to faktu, że wycieczka wymaga pokonania wielu kilometrów dystansu i przewyższenia sięgającego 1000 metrów! Wejście na szczyt zajmuje średnio 3-4 godziny, drugie tyle należy przeznaczyć na zejście. To dla osoby o słabej kondycji bądź nikłym zdrowiu może okazać się zbyt wielkim wyzwaniem. Zasłabnięcia czy zawały wcale nie są tu rzadkością! Szlak na Giewont nie przypomina szerokiego, leśnego duktu. No może na samym początku. Potem ścieżka zwęża się, staje dęba, zmienia się w skalną perć, którą zaścielają luźne kamloty. Nierówności i piargi są częstą przyczyną potknięć, upadków, a te z kolei prowadzą do kontuzji i złamań kończyn. Z tego też powodu należy ubrać wygodne sportowe buty – najlepiej trekkingowe, czyli decydowane na górskie szlaki. Jasne, że na uparciucha można zdobyć Giewont nawet w przysłowiowych miejskich cichobiegach, ale nie jest to ani bezpieczne, ani wygodne, choć niestety wciąż się zdarza. Ostatni etap podejścia na wierzchołek prowadzi skalistym terenem, miejscami stromym i eksponowanym. Dla ułatwienia zamieszczono łańcuchy, które są niezwykle pomocne dla mniej wprawnych turystów, którzy nie mają jeszcze wprawy w skalnym terenie. Wytyczono też jednokierunkową ścieżkę (na szczyt wchodzimy jedną stroną, a schodzimy drugą), która eliminuje ryzyko mijanek. Dokładny opis i zdjęcia z najtrudniejszych miejsc znajdziesz nieco niżej. Obowiązuje zasada: jedna osoba na jednym odcinku łańcucha. Nie szarp łańcuchem, kiedy do jego drugiego końca przytwierdzona jest inna osoba. Możesz sprawić, że zaplącze się ona w łańcuch, straci równowagę i odpadnie od ściany. Chyba wiesz czym to grozi? Szczyt Giewontu jest podcięty potężną przepaścią, więc ktoś o lęku wysokości/przestrzeni może mieć problem. Przepastna czeluść stanowi zagrożenie samo w sobie, które rośnie wraz z ilością turystów. Im więcej ludzi, tym większe ryzyko na niebezpieczną mijankę lub przypadkowe szturchnięcie. W sezonie pod szczytem tworzą się absurdalne kolejki. Ludzie, którzy w nich utknęli tracą nerwy i niekiedy niestety dochodzi do przepychanek czy agresywnych zachowań. Nerwy lepiej trzymać na wodzy, szczególnie w takim miejscu. I uważaj podczas selfiaków i innych sesji zdjęciowych, bo krawędź tuż tuż… Będąc na szczycie nie waż się schodzić na północną stronę! Ja wiem, że widok Zakopanego może wydawać się kuszący, ale taka próba skończy się twardym lądowaniem w Śmietniku. To takie miejsce w ścianie, gdzie jak coś lub ktoś spadnie spod krzyża, to jest duża szansa, że tam właśnie się zatrzyma. Nie łudź się, że w jednym kawałku. Toprowcy właśnie w Śmietniku rozpoczynają poszukiwania domniemanych giewonckich samobójców. Co zrobić, by uniknąć legendarnych już kolejek pod szczytem Giewontu? Ano należy wyjść wcześnie rano, na długo przed śniadankiem w pensjonacie. Większość ludzi rusza koło 10:00 i wkrótce utyka w kopule szczytowej nawet na kilka godzin! W ciasnym łańcuszku ludzkim można poczuć się klaustrofobicznie, nieswojo. Ani to przyjemne, ani bezpieczne. Warto rozważyć wejście na Giewont poza sezonem wakacyjnym, z całą pewnością należy unikać weekendów, zwłaszcza tych długich. Ja zawsze ruszam na Giewont o świcie tudzież późnym popołudniem, kiedy już większość ludzi schodzi w doliny. W przypadku tej drugiej opcji trzeba tak wycyrklować czas, by zakończyć wędrówkę przed zmrokiem (tak czy siak zapakuj do plecaka czołówkę!). Można też pokusić się o nocleg w schronisku na Hali Kondratowej, co skróci nam trasę i da fory w wyścigu na szczyt. Zawsze sprawdzaj pogodę przed wyjściem na szlak i monitoruj warunki już podczas wędrówki. Pogoda w górach jest niezwykle dynamiczna, a burza potrafi zebrać się dosłownie w kilka minut. Komunikaty pogodowe znajdują się stronie TPN oraz TOPR. Sprawdzam jeszcze serwis i Burze lubią Giewont, dlatego odpuść wycieczkę w razie zagrożenia! Żelazny krzyż ustawiony na wierzchołku ściąga pioruny, ale to nie oznacza, że te uderzają tylko w metalową konstrukcję. Giewont jest odosobnionym, skalistym szczytem i dlatego jest w naturalny sposób narażony na wyładowania. Zresztą, do porażenia piorunem może równie dobrze dojść w dolinie, blisko schroniska. Historia zna takie przypadki. Dlatego burzowa prognoza pogody powinna zreorganizować plany wędrówki, a symptomy burzy już w terenie powinny skłonić do natychmiastowego odwrotu! Postawa typu „burza przejdzie bokiem” lub „mnie to nie dotyczy” jest niebezpieczna i zwyczajnie głupia. Tragedia z sierpnia 2019 roku pokazała, jak bardzo. Cztery osoby straciły życie, a ponad 100 osób zostało poszkodowanych. Warto napierać na szczyt w obliczu zagrożenia? No chyba nie… W ramach Akademii Górskiej TOPR, ratownicy przygotowali filmik wyjaśniający, jak zachować się w trakcie burzy. Naucz się na pamięć (i wbij do telefonu) numer telefonu do TOPR-u. Ten ciąg liczb: 601 100 300 lub 985 może uratować Ci życie. Warto ściągnąć także darmową aplikację RATUNEK, która usprawnia kontakt z ratownikami i wysyła im dokładną lokalizację twojej pozycji. Obsługa apki jest naprawdę prosta. Zawsze zabieraj na szlak mapę papierową. Ja wiem, że teraz można mieć wszystko w telefonie, ale ten może się rozładować, zepsuć, zgubić. Komórkę lepiej zachować na wypadek jakiegoś zdarzenia. Ubierz się stosownie do warunków (najlepiej na cebulkę). Zawsze miej w plecaku kurtkę lub poncho przeciwdeszczowe, ciepły polar i rękawiczki. Podczas upałów nie zapomnij kremu z filtrem i nakrycia głowy. Wyziębienia i udary nie należą w górach do rzadkości, a jak pisałam wcześniej – pogoda w górach potrafi być nieobliczalna. Zapakuj do plecaka jedzenie i picie. Oczywista oczywistość? Nie do końca, bo ratownicy już nie raz ściągali wyczerpanych i odwodnionych delikwentów… Serio. Niemal wszystkie te uwagi odnoszą się do zdobywania Giewontu w letnich warunkach. Zima to zupełnie inna bajka, zwłaszcza w Tatrach. Śnieg wymaga sprzętu (raki i czekan to podstawa, warto mieć także lawinowe ABC), umiejętności oraz wiedzy lawinowej. Pamiętaj, że zima w Tatrach utrzymuje się znacznie dłużej niż na nizinach, a śnieg w maju w wyższych partiach gór nikogo nie dziwi. Jeśli więc na szlaku będą panować zimowe warunki, a ty nie masz o zimowej turystyce żadnego pojęcia, to po prostu odpuść wycieczkę. Góra nie ucieknie. Pioruny często walą w masyw Giewontu GIEWONT Z PÓŁNOCY KONTRA GIEWONT Z POŁUDNIA Im dłużej człowiek wpatruje się w Śpiącego Rycerza, tym bardziej nabiera przekonania, że przecież tam wejść się nie da! Północne ściany – dobrze widoczne z Zakopanego, a jeszcze lepiej z Gubałówki – są strome, niemal pionowe, a więc w ciul niebezpiecznie! Wydają się nie do zdobycia, a jednak ludzie walą tam drzwiami i oknami, ba, nawet wracają w jednym kawałku. Doświadczonych górołazów jakoś można wytłumaczyć, ale co z tymi wszystkimi amatorami, którzy w sezonie letnim mylą Mielno z Zakopanem, a jednak włażą na sam szczyt jak po sznurku? Rozwiązanie zagadki tkwi w południowych zboczach Giewontu, które są zdecydowanie łagodniejsze i łatwiejsze od północnych. Wystarczy niejako obejść górę dookoła i zdobyć szczyt od dupy strony. Giewont od tyłu zdecydowanie traci nie tylko na urodzie, ale też na prestiżu. Widać jak na dłoni niezgrabny pagór, znacząco niższy od otaczających go wierchów. Ot, kupa kamieni zwieńczona krzyżem. RÓŻNE OBLICZA GIEWONTU Nie ma co się zniechęcać. Może i panoramy z sąsiednich wierzchołków są lepsze, może doczłapanie się na wysokość 1984 metrów nie jest najwybitniejszym osiągnięciem sportowym, może znajomi powiedzą: „phi, Giewont jest dla frajerów, idź na Rysy”, ale nikt nie zabierze ci przyjemności z osiągnięcia celu, a widoki z spod krzyża przecież nie są takie najgorsze. 😉 A kiedy wrócisz do Zakopanego i zerkniesz na północne, niebotyczne wręcz zerwy Giewontu, to w twojej piersi zagości duma i szalona radość. Całkiem możliwe, że właśnie połknąłeś/aś bakcyla i pączkuje w tobie nowy górołaz. Ale który szlak na Giewont jest ciekawszy, mniej zatłoczony, łatwiejszy? Który szlak na Giewont wybrać? Masyw Giewontu od północy (zdjęcie z Gubałówki) Masyw Giewontu od południa (zdjęcie z okolic Kopy Kondrackiej) Zbliżenie na kopułę Giewontu Szczyt Giewontu od północy i od południa OPIS POSZCZEGÓLNYCH SZLAKÓW NA GIEWONT Pod kopułę Giewontu można dotrzeć na kilka sposobów. Natomiast na sam wierzchołek prowadzi tylko jeden szlak – niebieski z Wyżniej Kondrackiej Przełęczy, który poprowadzono w formie jednokierunkowej pętli. Wyróżnia się trzy podstawowe szlaki na Giewont: niebieski z Kuźnic przez Kondracką Przełęcz i Wyżnią Kondracką Przełęcz (właśnie ten szlak wiedzie na sam szczyt Giewontu) czerwony szlak przez Dolinę Strążyską wydostaje się Wyżnią Kondracką Przełęcz (dalej na szczyt za niebieskimi znakami) żółty szlak przez Dolinę Małej Łąki dociera na Kondracką Przełęcz (dalej na szczyt za niebieskimi znakami). To nie wyczerpuje wszystkich możliwości, bo na Giewont można zejść z masywu Czerwonych Wierchów oraz od strony Kasprowego Wierchu, co znacznie rozszerza pole manewru i sprawia, że istnieje wiele opcji przy planowaniu wycieczek. Poniżej znajdziesz szczegółowe opisy. Najpierw opiszę szlaki prowadzące do Wyżniej Kondrackiej Przełęczy, a na koniec omówię ostatnią prostą na szczyt, czyli jednokierunkową pętlę. Schemat głównych szlaków na Giewont Czerwony szlak graniowy plus odbicie na Giewont CZERWONY SZLAK NA GIEWONT PRZEZ DOLINĘ STRĄŻYSKĄ – WARIANT NAJCIEKAWSZY WIDOKOWO START – Wylot Doliny Strążyskiej, Zakopane (902 m KONIEC – Giewont CZAS – 3 h 20 min (średni czas przejścia bez odpoczynków) SUMA PRZEWYŻSZEŃ – 1050 m SZLAK – czerwony (od Wyżniej Kondrackiej Przełęczy niebieski) JAK DOTRZEĆ DO DOLINY STRĄŻYSKIEJ? Autobusem miejskim nr 12 bądź busem z dworca. Do wylotu doliny można dojechać autem (płatny parking znajduje się tuż przy wejściu do TPN, kosztuje 15-20 zł za dzień postoju). Najlepszą opcją będzie dojście tu na piechotę – spacer z centrum miasta ulicą Kasprusie i Strążyską zajmie 30 minut. Lubię ten szlak, bo można wyjść nań z centrum Zakopanego i po krótkim marszu niemal płaską doliną osiąga się niewielką, acz malowniczą Polanę Strążyską z zabytkowymi szałasami oraz widokiem na Giewont. Później następuje najgorszy odcinek, czyli strome i nużące (choć pozbawione trudności) podejście lasem. Wreszcie szlak wychodzi na grzbiet Grzybowca, gdzie otwierają się widoki nie tylko na cel naszej wycieczki, ale także na Kopę Kondracką, turnie w masywie Małołączniaka i Dolinę Małej Łąki. Następnie wąska ścieżka trawersuje skały Małego Giewontu i dźwiga się na Kondracką Przełęcz Wyżnią. Stąd na wierzchołek prowadzi już jednokierunkowa pętla opisana w dalszej części artykułu. Uwaga! Od 1 grudnia do 15 maja odcinek od Przełęczy w Grzybowcu do Wyżniej Kondrackiej Przełęczy jest zamknięty, więc w tym okresie nie wejdziemy na Giewont czerwonym szlakiem. Szczegółowy opis czerwonego szlaku na Giewont wraz z opracowanymi panoramami w linku. 1. Polana Strążyska 2. Giewont z Grzybowca 3. Trawers Małego Giewontu 4. Ostatnia prosta na Wyżnią Kondracką Przełęcz Schemat czerwonego szlaku. Widok z niebieskiego szlaku na Małołączniak. NIEBIESKI SZLAK NA GIEWONT PRZEZ HALĘ KONDRATOWĄ – NAJŁATWIEJSZY I NAJBARDZIEJ ZATŁOCZONY WARIANT START – Kuźnice (925 m KONIEC – Giewont CZAS – 3 h 30 min (średni czas przejścia bez odpoczynków) SUMA PRZEWYŻSZEŃ – 900 m SZLAK – niebieski JAK DOTRZEĆ DO KUŹNIC? Kursują tu busy z rejonu Dworców (od wczesnych godzin porannych do wieczora). Bilet kosztuje 3 zł. Piesza wędrówka z centrum Zakopanego do Kuźnic zajmie ok. 40 minut. Droga do Kuźnic udostępniona jest tylko dla aut uprzywilejowanych, a więc dojazd prywatnym autem skończy się mandatem. Niebieski szlak z Kuźnic na Wyżnią Kondracką Przełęcz pozbawiony jest jakichkolwiek trudności – po prostu jednostajnie zdobywa kolejne metry w pionie. W dużej mierze wyłożony jest wygodnymi, kamiennymi stopniami, a do tego prowadzi przez dwa bezpieczne punkty: Hotel Górski PTTK na Kalatówkach oraz schronisko na Hali Kondratowej. W rezultacie duża część turystów decyduje się zdobyć Giewont właśnie tym wariantem. Można śmiało uznać ten szlak za najpopularniejszy i najbardziej oblegany ze wszystkich opcji. Najciekawsze widoki czekają nas na Polanie Kalatówki, Hali Kondratowej i okolicy Przełęczy Kondratowej. Poza tymi punktami widoki są dość ograniczone. Szczegółowy opis niebieskiego szlaku na Giewont wraz z opracowanymi panoramami w linku. 1. Schronisko na Hali Kondratowej 2. Podejście Doliną Małego Szerokiego 3. Widok na Dolinę Kondratową 4. Na Kondrackiej Przełęczy Schemat niebieskiego szlaku na Giewont. Widok spod Kasprowego Wierchu. ŻÓŁTY SZLAK NA GIEWONT PRZEZ DOLINĘ MAŁEJ ŁĄKI – NAJMNIEJ ZATŁOCZONY WARIANT START – Gronik (1025 m KONIEC – Giewont CZAS – 3 h 30 min (średni czas przejścia bez odpoczynków) SUMA PRZEWYŻSZEŃ – 1000 m SZLAK – żółty (od Wyżniej Kondrackiej Przełęczy niebieski) JAK DOTRZEĆ DO WYLOTU DOLINY MAŁEJ ŁĄKI? Busem z Zakopanego (kierunek Dolina Kościeliska i Chochołowska). Bilet kosztuje 4 zł. Dla zmotoryzowanych urządzono przy wylocie doliny płatny parking (25 zł za dzień). Można tu dotrzeć także na piechotę przez Krzeptówki bądź Ścieżką pod Reglami. Spacer z rejonu dworców zajmie około godziny. Szlak ten biegnie w pobliżu czerwonego szlaku przez Dolinę Strążyską, niemal równolegle do niego, a więc widoki towarzyszące wędrówce będą zbliżone. Lubię ten wariant za dwie rzeczy: jest najmniej oblegany spośród wymienionych wariantów i oferuje niesamowity widok obejmujący Giewont, Mały Giewont oraz Wielką Turnią Małołącką. Pejzaż ten roztacza się z Wielkiej Polany Małołąckiej i jest to pierwsze widokowe miejsce na szlaku. Powyżej polany szlak wbija się w żleb, po czym doprowadza nas do Kondrackiej Przełęczy, gdzie otwierają się szerokie widoki. Część ścieżki tworzą przyjemne zakosy z kamiennych stopni, lecz spore fragmenty trasy są mało wygodne (przez piargi, kruchy stok, strugi wody zalewające ścieżkę, śliskie skały). Z tego powodu szlak będzie na pewno wygodniejszy do wejścia niż do schodzenia. Na Kondrackiej Przełęczy żegnamy się z żółtym szlakiem (który wiedzie dalej na Kopę Kondracką) na rzecz niebieskiej ścieżki, prowadzącej grzbietem na Wyżnią Kondracką Przełęcz i dalej na Giewont (opis niżej). 1. Wielka Polana Małołącka 2. Zbliżenie na Giewont 3. Wielka Polana Małołącka z okolic Kondrackiej Przełęczy 4. Schemat szlaku na Kondracką Przełęcz Schemat żółtego szlaku na Przełęcz Kondracką (i dalej ku Kondrackiej Kopie) NA GIEWONT Z KASPROWEGO WIERCHU PRZEZ SUCHE CZUBY START – Kuźnice (925 m KONIEC – Giewont CZAS – 6 h (średni czas przejścia bez odpoczynków) DYSTANS – 12 km SUMA PRZEWYŻSZEŃ – 1550 m SZLAK – zielony, czerwony, żółty, a od Wyżniej Kondrackiej Przełęczy niebieski JAK DOTRZEĆ DO KUŹNIC? Kursują tu busy z rejonu Dworców (od wczesnych godzin porannych do wieczora). Bilet kosztuje 3 zł. Piesza wędrówka z centrum Zakopanego do Kuźnic zajmie ok. 40 minut. Droga do Kuźnic udostępniona jest tylko dla aut uprzywilejowanych, a więc dojazd prywatnym autem skończy się mandatem. Samo wejście na Kasprowy Wierch zajmuje 3 godziny, a w drodze na szczyt pokonuje się aż 1000 metrów przewyższenia. Można zaoszczędzić sobie tego wysiłku korzystając z kolejki PKL. W takim przypadku zdobycie Giewontu zajmie 3 godziny, a suma przewyższeń wyniesie ok. 550 metrów. Brzmi fajnie? Będzie jeszcze fajniej, albowiem czerwony szlak graniowy łączący Kasprowy Wierch z Kopą Kondracką (skąd już prosta droga na Giewont) jest szalenie widokowy i atrakcyjny. Józef Nyka twierdzi nawet, iż to najładniejsza graniówka w polskich Tatrach Zachodnich. Jednakże na czerwonym szlaku są odcinki eksponowane, a także miejsca, gdzie należy pokonać skalne progi i uskoki, co może sprawiać niewielkie problemy początkującym turystom. Samo wejście na Kopę Kondracką jest mozolne, ale bezproblemowe, bo poprowadzone szerokim zboczem. Ze szczytu schodzimy żółtym szlakiem ku Kondrackiej Przełęczy, po czym przerzucamy się na szlak niebieski wiodący przez Wyżnią Kondracką Przełęcz na Giewont. Możesz nieco wydłużyć ten wariant wchodząc na Kasprowy Wierch przez Halę Gąsienicową. Technicznych trudności nie przybędzie, metry w pionie też pozostaną na poziomie 1550 metrów, wydłuży się jedynie czas wędrówki (o około godzinę). Szczegółowy opis szlaku na Giewont z Kasprowego Wierchu w linku. Szlak graniowy przez Suche Czuby (od Kondrackiej Kopy do Kasprowego Wierchu) NA GIEWONT GRZBIETEM CZERWONYCH WIERCHÓW START – Kiry (930 m KONIEC – Giewont CZAS – 7 h (średni czas przejścia bez odpoczynków) DYSTANS – 11 km SUMA PRZEWYŻSZEŃ – 1600 m SZLAK – zielony, czerwony, żółty, a od Wyżniej Kondrackiej Przełęczy niebieski JAK DOTRZEĆ DO KIR? Kursują tu busy z dworca (od wczesnych godzin porannych do wieczora). Bilet kosztuje 5 zł. Parking w Kirach kosztuje 25 zł za dzień. Piesza wędrówka z centrum Zakopanego (Ścieżką nad Reglami) do Kir zajmie ok. półtorej godziny. Czerwone Wierchy to masyw czterech szczytów Tatr Zachodnich, do których należą kolejno: Ciemniak, Krzesanica, Małołączniak oraz Kopa Kondracka. Graniowy szlak łączący poszczególne wierzchołki jest łatwy technicznie i przy dobrej widoczności nie nastręczy żadnych trudności. Problemem może okazać się spory dystans oraz duża suma przewyższeń. Już samo wejście na Ciemniak jest dosyć mozolne i wymaga sporej determinacji. Na tenże dwutysięcznik prowadzą dwa szlaki z Doliny Kościeliskiej – czerwony przez Adamicę (krótszy i uwzględniony w powyższej marszrucie) oraz zielony przez Dolinę Tomanową (dłuższy aż o 5 km, wymagający pokonania dodatkowych 150 metrów w pionie). Zdecydowanie wolę drugą opcję, ale ze względu na dystans zalecam ją dla osób o nienagannej kondycji. Na Ciemniaku wkraczamy na jeden z piękniejszych szlaków w całych Tatrach. Podczas wędrówki grzbietem będziemy naprzemiennie wchodzić i schodzić na poszczególne szczyty Czerwonych Wierchów, ale na całej długości towarzyszyć nam będą pyszne pejzaże. Z Kopy Kondrackiej schodzimy żółtym szlakiem na Kondracką Przełęcz i dalej niebieskim na Giewont. Ciekawą opcją jest wybór niebieskiego szlaku na Małołączniak. Rozpoczyna się on w Groniku, czyli w tym samym miejscu, gdzie żółty szlak przez Dolinę Małej Łąki. Niebieski szlak wkrótce oddziela się od żółtego i przez polanę Przysłop Miętusi (świetny widok na Czerwone Wierchy) oraz Kobylarzowy Żleb wychodzi na Małołączniak. Szlak nie jest pozbawiony trudności, pokonać musimy strome, piarżyste zbocze oraz skalny próg (ciąg łańcuchów). W nagrodę otrzymujemy naprawdę niebanalny widok na Giewont! Z Małołączniaka kierujemy się graniowym szlakiem na Kopę Kondracką, potem żółtym na Kondracką Przełęcz i niebieskim na szczyt. Generalnie połączenie Czerwonych Wierchów z Giewontem jest wymagające kondycyjnie, a trzeba pamiętać, że w tym wariancie nie ma wsparcia w postaci kolejki gondolowej. Możemy nieco skrócić trasę nocując w schronisku na Hali Ornak i/lub w schronisku na Hali Kondratowej. Pamiętaj, że z pozoru łagodne zbocza Czerwonych Wierchów od północnej strony (tj. od strony Zakopanego) podcięte są urwiskami. W czasie mgły czy opadów śniegu dochodziło tu do pobłądzeń, także tragicznych w skutkach. Należy trzymać się znakowanego szlaku, a w razie jego zagubienia trzeba iść w górę i szukać oznaczeń na grzbiecie, nigdy nie powinno się schodzić w dół! 1. Giewont widziany z Małołączniaka 2. Giewont z Kopy Kondrackiej 3. Panorama Tatr z Małołączniaka KOPUŁA SZCZYTOWA, CZYLI JEDNOKIERUNKOWA ŚCIEŻKA WOKÓŁ GIEWONTU TRASA – Wyżnia Kondracka Przełęcz – Giewont – Wyżnia Kondracka Przełęcz CZAS – 35 min (o ile nie ma kolejek) + czas spędzony na szczycie DYSTANS – niespełna 1 km SUMA PRZEWYŻSZEŃ – 130 m SZLAK – niebieski Od Wyżniej Kondrackiej Przełęczy zaczyna się właściwe podejście na Giewont. Z każdym metrem kamienisty stok staje się coraz bardziej stromy. Po chwili dochodzimy do miejsca, gdzie niebieski szlak rozdziela się, tworząc pętlę wokół szczytu. Wprowadzenie jednokierunkowego ruchu w kopule szczytowej Giewontu jest niezbędnym rozwiązaniem, wziąwszy pod uwagę tłumy turystów. Wyobrażacie sobie na tym szlaku mijanki osób wchodzących i schodzących jednocześnie? To by było dopiero widowisko, bardzo groźne zresztą! A tak mamy osobną ścieżkę wejściową (z prawej strony) i odrębną ścieżkę zejściową. Praktycznie oba warianty zostały wyposażone w ciągi łańcuchów, które ułatwiają pokonanie stromych odcinków mniej wprawnym piechurom. Łańcuchy przydają się także podczas deszczu i oblodzenia, a więc w sytuacjach, kiedy skały są szczególnie śliskie i nieprzyjemne. Podejście na wierzchołek nie jest szczególnie uciążliwe, więc przy odrobinie koncentracji każdy powinien sobie poradzić. Natomiast zejście jest już trudniejsze i na pewno wymaga dużego skupienia i ostrożności. Zbocze jest bardziej strome, nieco przepastne i wymaga większej sprawności. Do tego należy wspomnieć o wyślizganych, wręcz wypolerowanych przez tysiące stóp głazach. Łańcuchy są zdecydowanie pomocne. Przy tak okupowanym szczycie nie trudno o strącenie kamienia. Uważaj, by nie zrzucać rumoszu skalnego na turystów poniżej, ale uważaj też na kamloty, które mogą polecieć z góry. Szczegółowy opis wejścia na Giewont plus opracowane panoramy ze szczytu. Wpis zawiera inne zdjęcia trudności ze szlaku niż te opublikowane poniżej. Jednokierunkowa pętla wokół szczytu Giewontu Szlak na Giewont Ostatnie metry na wierzchołek Początek zejścia Zejście z Giewontu CZY GIEWONT MOŻNA POLECIĆ POCZĄTKUJĄCYM GÓROŁAZOM? Nie wolno lekceważyć Giewontu, z drugiej zaś strony nie można też demonizować. Ostatecznie włazi nań niezliczona ilość osób, często z zerowym górskim doświadczeniem. Trzeba zachować czujność, monitorować pogodę, przygotować się kondycyjnie i można śmiało atakować symbol Zakopanego. Początkujący mogą iść na Giewont, ale niechaj się do tego odpowiednio przygotują. Bo wycieczka jest stosunkowo łatwa, dopóki coś się nie wydarzy. A wydarzyć może się wiele: kontuzja, uraz, choroba, nagłe zamglenie, ulewa, burza. Co wtedy? Ano wtedy musisz wiedzieć jak się zachować i co robić, bo odpowiedzialność spoczywa właśnie na tobie! Może minąć kilka godzin zanim na miejsce zdarzenia przybędą ratownicy. Misiu, to którędy na Giewont? OPRACOWANE WYCIECZKI NA GIEWONT – 10 TRAS Poniżej przedstawiam pętelki z Giewontem w roli głównej – to gotowe przepisy na wycieczkę. Każdy opis zawiera link do mapy. . TRASA 1: KLASYCZNA WYCIECZKA NA GIEWONT – DOBRA NA PIERWSZY RAZ Wejście: czerwonym szlakiem przez Dolinę Strążyską Zejście: niebieskim szlakiem przez Dolinę Kondratową Dystans: 12 km Czas: 6 h (bez przerw i odpoczynków); mnie ta wycieczka zajęła 8 h 30 min (nie żałowałam czasu na zdjęcia i sporo czasu spędziłam na szczycie). Suma przewyższeń: 1100 metrów Trasa na mapie Jeśli jesteś tatrzańskim żółtodziobem i wybierasz się na Giewont po raz pierwszy, to wybierz najkrótszą i najłatwiejszą wycieczkę spośród wszystkich możliwych opcji. Ta klasyczna wycieczka na Giewont będzie optymalną opcją na pierwsze spotkanie z Giewontem. Tę trasę najlepiej przejść w opisywanych kierunku, a więc najpierw uskutecznić wejście na Giewont szlakiem czerwonym prosto z Zakopanego przez Dolinę Strążyską, a zejść niebieskim szlakiem do Kuźnic. Zawsze wygodniej i bezpieczniej jest wchodzić trasą bardziej stromą, a schodzić łatwiejszą i łagodniejszą ścieżką, a taka właśnie jest niebieska droga przez schronisko na Hali Kondratowej. Całą trasę szczegółowo opisałam w odrębnym artykule, gdzie zamieściłam sporo zdjęć ze szlaku oraz opracowane panoramy ze szczytu – Klasyczna wycieczka na Giewont. . TRASA 2: GIEWONT + SARNIA SKAŁA Wejście: czerwonym szlakiem przez Dolinę Strążyską Po drodze: Sarnia Skała (czarno znakowaną Ścieżką nad Reglami) Zejście: niebieskim szlakiem przez Dolinę Kondratową Dystans: 15,5 km Czas: 8 h (bez przerw i odpoczynków) Suma przewyższeń: 1400 metrów Trasa na mapie. Rozszerzenie pierwszej trasy o wejście na Sarnią Skałę, z której znakomicie widać północną ścianę Giewontu. Po drodze można jeszcze dołożyć Wodospad Siklawicę (10 minut spaceru ze Strążyskiej Polany). Jako że Sarnia Skała położona jest bliżej czerwonego szlaku, to dogodniej jest ją zdobyć podczas podchodzenia na Giewont. Oczywiście można też udać się na Sarnią Skałę już po zdobyciu Giewontu. W takim wypadku należy odbić z Polany Kalatówki na czarną Ścieżkę nad Reglami – to nieco dłuższy i bardziej męczący wariant. Tutaj opis szlaku na Sarnią Skałę. . TRASA 3: GIEWONT + REGLE Wejście: czerwonym szlakiem przez Dolinę Strążyską Po drodze: Jaskinia Dziura, Wodospad Siklawica Zejście: niebieskim szlakiem przez Dolinę Kondratową i żółtym przez Dolinę Białego (z wejściem na Sarnią Skałę) Dystans: 20 km Czas: 9 h 30 min (bez przerw i odpoczynków) Suma przewyższeń: 1700 metrów Trasa na mapie. Wbrew pozorom całkiem wymagająca trasa (patrz: suma przewyższeń)! Wycieczkę zaczynamy u wylotu Doliny Strążyskiej (dojazd busem lub autem) lub bezpośrednio pod niebieskim szlakiem wiodącym do Doliny ku Dziurze (do oby miejsc można dojść na piechotę z centrum Zakopanego). W niespełna pół godziny dochodzimy do groty, którą można zwiedzać, jeśli tylko dysponuje się własnym źródłem światła. Następnie wracamy do wylotu Doliny Strążyskiej i zgodnie z czerwonym szlakiem kierujemy się na Polanę Strążyską, gdzie odchodzi żółto znakowana ścieżka do Wodospadu Siklawica. Przejście w jedną stronę zajmuje ok. 10 minut, więc warto nieco zboczyć z głównej trasy. Dalej już bez przystanków na Giewont, skąd schodzimy niebieskim szlakiem. Na Polanie Kalatówki przerzucamy się na czarną Ścieżkę nad Reglami, którą dotrzemy na skalisty wierzchołek Sarniej Skały. Następnie cofamy się do najbliższego węzła szlaków i za żółtymi oznaczeniami kierujemy się wgłąb malowniczej Doliny Białego. Wycieczka kończy się przy skoczni narciarskiej w Zakopanem. Tutaj opis szlaku na Sarnią Skałę. . TRASA 4: GIEWONT DOLINĄ KONDRATOWĄ + KOPA KONDRACKA Wejście: niebieskim szlakiem przez Dolinę Kondratową Po drodze: Kopa Kondracka (żółtym szlakiem) Zejście: zielonym szlakiem przez Dolinę Kondratową Dystans: 14 km Czas: 7 h 30 min (bez przerw i odpoczynków) Suma przewyższeń: 1200 metrów Trasa na mapie. Po zdobyciu Giewontu niebieskim szlakiem należy skierować się na Kopę Kondracką – najniższy szczyt w grani Czerwonych Wierchów, przekraczający 2000 m Następnie schodzimy czerwonym szlakiem do Przełęczy pod Kopą Kondracką i schodzimy zielonym szlakiem (bez trudności) w niższe partie Doliny Kondratowej. Liczne zakosy sprowadzają nas do schroniska na Hali Kondratowej, gdzie wracamy na niebieski szlak do Kuźnic. Wycieczkę można spokojnie przejść w odwrotnym kierunku, chociaż sugeruję najpierw zdobyć Giewont (im wcześniejsza pora, tym większa szansa na mniejszy zator), a potem Kopę Kondracką. . TRASA 5: GIEWONT DLA LUBIĄCYCH SPOKÓJ + KOPA KONDRACKA Wejście: żółtym szlakiem przez Dolinę Małej Łąki Po drodze: Kopa Kondracka (żółtym szlakiem) Zejście: zielonym szlakiem przez Dolinę Kondratową Dystans: 14,5 km Czas: 8 h (bez przerw i odpoczynków) Suma przewyższeń: 1300 metrów Trasa na mapie Podejście uskuteczniamy żółtym szlakiem przez niezwykle urodziwą Dolinę Małej Łąki – to najmniej uczęszczany szlak spośród wszystkich szlaków dojściowych na Giewont, więc jest szansa zaznać tu trochę spokoju. Po wizycie pod krzyżem kierujemy się na Kopę Kondracką, a następnie schodzimy zielonym szlakiem do Doliny Kondratowej, a potem do Kuźnic. Polecam przejście trasy w opisywanym kierunku, bowiem zejście żółtym szlakiem jest zdecydowanie mniej wygodne niż zejście zielonym. . TRASA 6: GIEWONT + KASPROWY WIERCH Wejście: niebieskim szlakiem przez Dolinę Kondratową Po drodze: Kopa Kondracka (żółtym szlakiem) oraz grań przez Suche Czuby (czerwony szlak) Zejście: zielonym szlakiem z Kasprowego Wierchu do Kuźnic Dystans: 18 km Czas: 9 h (bez przerw i odpoczynków) Suma przewyższeń: 1550 metrów Trasa na mapie Wejście na Giewont uskuteczniamy niebieskim szlakiem, po czym kierujemy się na Kopę Kondracką. Następnie czeka nas arcyciekawy odcinek prowadzący Główną Granią Tatr. Co prawda ścieżka omija skaliste wierzchołki szczytów położonych na tym odcinku, jednakże nie brakuje tu widoków i emocjonujących momentów. Na grani występują niewielkie trudności skalne oraz miejsca eksponowane. Po dojściu do Kasprowego Wierchu mamy dwie opcje – zejście zielonym szlakiem do Kuźnic (bez trudności) lub zjazd kolejką. Trasę można z powodzeniem przejść w odwrotnym kierunku. Ze względu na możliwość wjazdu na Kasprowy Wierch, na graniowym odcinku jest zazwyczaj sporo ludzi. Tutaj opis szlaku na Giewont z Kasprowego Wierchu. . TRASA 7: GIEWONT I KASPROWY WIERCH PRZEZ HALĘ GĄSIENICOWĄ Wejście: jednym z trzech głównych szlaków (moim faworytem jest czerwony przez Strążyską Dolinę) Po drodze: Kopa Kondracka (żółtym szlakiem) oraz grań przez Suche Czuby (czerwony szlak) do Kasprowego Wierchu Zejście: żółtym, zielonym bądź czarnym szlakiem przez Halę Gąsienicową i dalej do Kuźnic Dystans: 20 km Czas: 10 h (bez przerw i odpoczynków) Suma przewyższeń: 1800 metrów Trasa na mapie Po wejściu na Giewont jednym z trzech głównych wariantów (szlak czerwony przez Strążyską, żółty przez Małą Łąkę lub niebieski przez Kondratową) kierujemy się na Kopę Kondracką i granią na Kasprowy Wierch (zgodnie z opisem trasy nr 5). Z Kasprowego (a dokładnie z Suchej Przełęczy tuż pod szczytem) schodzimy łatwymi zakosami do schroniska Murowaniec na Hali Gąsienicowej. Możemy też nieco uatrakcyjnić wycieczkę i z Kasprowego skierować się najpierw na szczyt Beskid, a potem na przełęcz Liliowe. Wtedy na Halę Gąsienicową zejdziemy również bez trudności (wpierw zielonym, a potem żółtym szlakiem). Ta druga wersja jest na pewno atrakcyjniejsza, bowiem obejmuje dwutysięczny Beskid, znany z lepszej panoramy niż Kasprowy Wierch. Na uparciucha można jeszcze przedłużyć ten wariant o niemalże godzinę wędrówki! Wystarczy minąć Suchą Przełęcz, minąć Liliowe i dotrzeć do Świnickiej Przełęczy. A następnie zejść czarnym szlakiem do Murowańca. Końcowy etap tych wszystkich wariantów to zejście z Hali Gąsienicowej do Kuźnic. Niezależnie od wybranej opcji należy mieć świadomość, że to już długa wycieczka, wymagająca kondycji i sprawności. Tutaj opis szlaku na Giewont z Kasprowego Wierchu. Tutaj opis szlaku na Halę Gąsienicową . TRASA 8: GIEWONT + GRAŃ CZERWONYCH WIERCHÓW Wejście: czerwonym szlakiem na Ciemniak przez Adamicę Po drodze: grań Czerwonych Wierchów (czerwony szlak) Zejście: niebieskim szlakiem Dolinę Kondratową Dystans: 17 km Czas: 9 h 15 min (bez przerw i odpoczynków) Suma przewyższeń: 1600 metrów Trasa na mapie W zasadzie wyżej w tekście zamieściłam najważniejsze info o szlaku. Powtórzę tylko, że trasa ta jest długa i męcząca, a więc wymaga odpowiedniego przygotowania kondycyjnego. Polecam zrealizować trasę w proponowanym kierunku, czyli najpierw Czerwone Wierchy, a potem Giewont. W tem sposób najpiękniejsze widoki roztaczają się przed naszymi oczami, a nie za plecami. Polecam zejść z Giewontu niebieskim szlakiem przez Kondratową Halę – po tak długiej trasie dobrze mieć pod butami łatwą i łagodną ścieżkę. . TRASA 9: GIEWONT + GRAŃ CZERWONYCH WIERCHÓW PRZEZ DOLINĘ TOMANOWĄ Wejście: zielonym szlakiem na Ciemniak przez Dolinę Kondratową Po drodze: grań Czerwonych Wierchów (czerwony szlak) Zejście: niebieskim szlakiem Dolinę Kondratową Dystans: 22,5 km Czas: 10 h (bez przerw i odpoczynków) Suma przewyższeń: 1750 metrów Trasa na mapie Od trasy nr 7 różni się jedynie podejściem na Ciemniak. W tej wersji proponuję zieloną ścieżkę przez Dolinę Tomanową, która nie dość, że jest mniej oblegana niż czerwony szlak przez Adamicę, to jest od niej bardziej malownicza. Jest też znacząco dłuższa! Jedyną opcją, by skrócić wycieczkę jest skorzystanie z usług schroniska na Hali Ornak. . TRASA 10: GIEWONT + DWA WIERCHY Wejście: niebieskim szlakiem na Małołączniak Po drodze: grań Czerwonych Wierchów (czerwony szlak od Małołączniaka po Kopę Kondracką) Zejście: żółtym szlakiem przez Dolinę Małej Łąki Dystans: 15,5 km Czas: 8 h 15 min (bez przerw i odpoczynków) Suma przewyższeń: 1550 metrów Trasa na mapie Tym razem nie przejdziemy całego masywu Czerwonych Wierchów, lecz wbijemy się w grań mniej więcej w jej połowie – na Małołączniaku. Wejście niebieskim szlakiem na ten szczyt jest trudniejsze niż na Ciemniak, prowadzi powiem bardziej skalistym terenem, gdzie w newralgicznym miejscu zamontowano łańcuchy. Po zdobyciu Giewontu proponuję zejście żółtym szlakiem do Doliny Małej Łąki – tu należy uważać na kruchy żleb, którym będziemy się obniżać. Ta pętelka zaczyna się i kończy w Groniku, co pozwala na przyjazd własnym autem. Polecam przejście w opisywanym kierunku, bowiem niebieski szlak jest trudniejszy i jeszcze mniej wygodny do schodzenia niż żółty wariant. I jeszcze jedna uwaga – to najkrótsza możliwa opcja łącząca Giewont z granią Czerwonych Wierchów (nie licząc muśnięcia Kopy Kondrackiej). . Górskie pozdro, Madzia / Wieczna Tułaczka Zakopane z dzieckiemHotel Nosalowy Dwór Resort & SPA w ZakopanemGubałówka i Butorowy WierchNosalDolina StrążyskaDawne Sanatorium Okulistyczne ,,Ruczaj” Zakopane i jego najbliższa okolica oferuje szereg atrakcji dla każdego turysty. Zaprezentuję Wam kilka najciekawszych miejsc i podpowiem gdzie się wybrać na spacer z dzieckiem w czasie wycieczki do stolicy polskich Tatr. Hotel Nosalowy Dwór Resort & SPA w Zakopanem Zacznę jednak od miejsca, w którym nocowaliśmy podczas kilkudniowego pobytu w Zakopanem a mianowicie od Hotelu Nosalowy Dwór Resort & SPA, który zdecydowanie polecamy na rodzinny wypoczynek. Jest to wielki kompleks hotelowy składający się z czterech budynków: Rezydencji I Nosalowy Dwór, Rezydencji II Nosalowy Dwór, Hotelu Grand Nosalowy Dwór oraz Hotelu Nosalowy Dwór. Hotel położony jest w bardzo spokojnym miejscu, w południowej części miasta, u stóp północnego zbocza Nosala. Zostaliśmy zakwaterowani w głównej części kompleksu, czyli w Hotelu Grand Nosalowy Dwór. Otrzymaliśmy przestronny pokój z balkonem, z którego widok rozpościerał się na część skalistych szczytów Tatr, południowy stok Nosala oraz oczywiście na widoczny z każdego miejsca w Zakopanem – Giewont. Hotel Nosalowy Dwór to idealne miejsce dla rodzin z dziećmi. Jeden z najlepszych hoteli w jakich byliśmy, oferujący wiele atrakcji i udogodnień pod kątem rodzinnego wypoczynku. Do dyspozycji mieliśmy dwie sale zabaw, zewnętrzy labirynt z dużym placem zabaw z huśtawkami i zjeżdżalniami oraz wewnętrzny basen z możliwością wyjścia do słonecznego ogrodu. Na plus zasługują również bardzo smaczne i urozmaicone posiłki, które spożywaliśmy podczas śniadań i obiadokolacji. Dla zmotoryzowanych gości hotelowych do dyspozycji jest bardzo rozległy, bezpłatny parking hotelowy. Hotel Nosalowy Dwór Resort & SPA w Zakopanem Hotel Nosalowy Dwór Resort & SPA Plac i sala zabaw w Hotelu Nosalowy Dwór Resort & Spa Gubałówka i Butorowy Wierch Zwiedzanie rozpoczęliśmy od chyba najbardziej znanej i oczywistej atrakcji Zakopanego, czyli szczytu Gubałówki (1126 Miejsca oferującego wspaniały widok na położone u jej podnóża Zakopane i rozległą panoramę na znajdujące się w tle Tatry. Miejsca, w które w bardzo łatwy sposób można się dostać za pomocą kolejki linowo-terenowej prowadzącej na jej szczyt. Bilet na wjazd kolejką można zakupić w kasie lub w znajdujących się przed wejściem do budynku stacji automatach. Ceny biletów uzależnione są od tego czy ma to być przejazd w jedną stronę czy np. w dwie strony. Istnieje też możliwość zakupu biletu w górę Gubałówki, natomiast biletu powrotnego ze szczytu Butorowego Wierchu. Wymaga to jednak ok. 2,5 km spaceru od górnej stacji kolejki na Gubałówce do górnej stacji kolejki na Butorowym Wierchu. Nie mniej jednak warto zdecydować się na ten wariant. My oczywiście skorzystaliśmy z tej opcji. Wjechaliśmy kolejką na szczyt Gubałówki, z której to przespacerowaliśmy się przez Polanę Szymoszkową (1120 na szczyt Butorowego Wierch (1160 Następnie zjechaliśmy wyciągiem krzesełkowym ze szczytu Butorowego Wierchu do dolnej stacji kolejki. Kilkaset metrów od dolnej stacji kolejki znajduje się przystanek komunikacji miejskiej, z którego to odjechaliśmy busikiem w kierunku parkingu pod Gubałówką, gdzie mieliśmy pozostawiony samochód. Wycieczka bardzo łatwa ponieważ większość trasy z Gubałówki do Butorowego Wierchu, na odcinku około 2 km poprowadzona jest płaską, asfaltową drogą. Jedynie ostatni ok. 500 m odcinek prowadzący do górnej stacji kolejki to szutrowa górska ścieżka. Trasa jest więc bardzo łatwa, polecana dla rodzin z dziećmi i oferująca piękne widoki. Trasa, przy której znajduje się wiele sklepików z pamiątkami, lokali gastronomicznych oraz atrakcji dla dzieci takich jak np. przejażdżki na kucykach, quadach czy zjazdy ze szczytu na dmuchanych pontonach. Kolej linowo – terenowa na Gubałówkę Panorama Zakopanego i Tatr z Gubałówki Atrakcje dla dzieci na szczycie Gubałówki Widok ze szczytu Butorowego Wierchu Nosal Drugiego dnia zdecydowaliśmy się na bardziej wymagającą wycieczkę pieszą. Naszym celem był szczyt Nosala (1206 Trasę zaplanowaliśmy w taki sposób aby po zdobyciu góry nie wracać z powrotem tym samym szlakiem. Zdecydowaliśmy się, że zejdziemy ze szczytu Nosala do Kuźnic, będących częścią Zakopanego. Na trasę wyruszyliśmy bezpośrednio z pod naszego Hotelu Nosalowy Dwór Resort & Spa. Przed wejściem do Tatrzańskiego Parku Narodowego zakupiliśmy bilety wstępu i rozpoczęliśmy strome podejście zielonym szlakiem na sam szczyt Nosala. W drodze na Nosal Widok z Nosala Zielony szlak towarzyszył nam przez całą drogę, od wejścia do Tatrzańskiego Parku Narodowego po zejście do Kuźnic. Trasa nie była specjalnie wymagająca. Jednak po drodze jak i na samym szczycie należy uważać na bardzo strome urwiska. Wejście na Nosal wynagrodziło nam rozpościerającą się, szeroką panoramą na najwyższe szczyty Tatr. Zejście z Nosala zielonym szlakiem było początkowo było dosyć strome. Jednakże w momencie kiedy doszliśmy do rozstaju szlaków poniżej Nosalowej Przełęczy, szlak prowadzący do Kużnic stał się zdecydowanie łatwiejszy, szerszy i mniej stromy. Zielony szlak z nosala w kierunku Kuźnic Widok na Nosal z niebieskiego szlaku W Kużnicach znajduje się dolna stacja kolejki prowadzącej na Kasprowy Wierch. My jednak zatrzymaliśmy się w tym miejscu tylko na chwilę. Udaliśmy się wzdłuż Potoku Bystra, chodnikiem biegnącym wzdłuż głównej drogi, w kierunku centrum Zakopanego. Po drodze zajrzeliśmy do bacówki, przed którą pasły się owce. W bacówce od górala zakupiliśmy oscypki i przekraczając Zaporę Pod Nosalem skierowaliśmy się na leśną ścieżkę, prowadzącą bezpośrednio w kierunku naszego hotelu. Całość wycieczki zajęła nam ok. 5 h. W tym czasie przeszliśmy ok. 6 km. Ze względu na strome podejście oraz zejście była to do tej pory najtrudniejsza wycieczka w góry dla naszego 5-letniego syna. Jednak bez problemu sobie z tą trasą poradził. Potok Bystra w Kuźnicach Bacówki w Kuźnicach Nosal 1206 Dolina Strążyska Przebywając w Tatrach z dzieckiem nie zależało nam na zdobywaniu wysokich szczytów a raczej na łatwych, spacerowych ścieżkach. Dlatego kolejnym naszym celem był spacer po jednej z wielu tatrzańskich dolin. Pominęliśmy dwie najbardziej znane tatrzańskie Doliny: Kościeliską i Chochołowska. Zdecydowaliśmy się na spacer mniej popularną ale równie piękną Doliną Strążyską, prowadzącą w kierunku Wodospadu Siklawica. Trasa, która wiedzie czerwonym szlakiem jest bardzo łatwa. Wzdłuż potoku delikatnie pnie się ku górze aż do Polany Strążyskiej położonej u podnóża Giewontu. Dopiero od Polany Strążyskiej w kierunku Wodospadu Siklawica szlak zmienia kolor na żółty i prowadzi bardziej stromo wąską, skalistą ścieżką bezpośrednio do Wodospadu Siklawica. Spacer Doliną Strążyską Dolina Strążyska Dolina Strążyska – widok na Giewont Polana Strążyska Wodospad Siklawica w Tatrach Dawne Sanatorium Okulistyczne ,,Ruczaj” Być może czyta to ktoś kto pamięta lub może nawet był pensjonariuszem dawnego Sanatorium Okulistycznego Ruczaj w Zakopanem. Bardzo chciałem te miejsce zobaczyć i przypomnieć sobie czas kiedy to będąc małym dzieckiem, w latach 90-tych przyjeżdżałem tu każdego roku na dwu-tygodniowe turnusy. W trakcie tych pobytów nie tylko była leczona moja wada wzroku ale również miałem okazję uczestniczyć w wielu wycieczkach po Zakopanem i Tatrach organizowanych przez opiekunów sanatorium. Tak więc nasza obecna wycieczka do Zakopanego to taki można by rzec sentymentalny powrót. Dawne Sanatorium Okulistyczne ,,Ruczaj” w Zakopanem Please follow and like us:

wejście na giewont z dziećmi